Trzy medale Mistrzostw Polski najmłodszych lekkoatletów MKS Bolesłavia.

W odbywających w dniach 27-28.09.2014 Mistrzostwach Polski Młodzików bolesławieccy zawodnicy wywalczyli trzy medale. Nie zawiódł oczekiwań rekordzista Polski w wieloboju Mateusz Tofil, który po wspaniałej walce zdobył złoto w skoku wzwyż (1.99m). Podopieczny trenerów Bartosza Grumana i Pawła Wiśniewskiego wywalczył również srebrny medal w biegu na 110 m ppł (15.63 s).

Jestem zadowolony z występu chociaż nie ukrywam, że liczyłem na zwycięstwo w biegu na 110 m ppł. Zbytnio się usztywniłem i popełniłem kilka błędów technicznych. Mam jeszcze jeden start w wieloboju w tym sezonie i potem już upragniony odpoczynek – powiedział Mateusz. W mistrzostwach startowała jeszcze trójka zawodników Bartosza Grumana. Dominika Kwaszcz była piąta w biegu na 100 m (12.56 s) , Kacper Popławski dziesiąty w biegu na 300 m ppł (41.18 s) oraz Tobiasz Burzyński osiemnasty w biegu na 2000 m (6.20.38 min).

W konkurencji 300 m ppł startował podopieczny Małgorzaty Markowskiej Joel Kusiciel ,który wywalczył dziewiętnaste miejsce (42.30 s).

Srebro w rzucie oszczepem zdobył Dominik Stec  poprawiając swój rekord życiowy (61.43 m) i ustanawiając nowy Rekord Dolnego Śląska. Wcześniej rekord należał do starszego kolegi klubowego Kacpra Olszewskiego. Zawodnik trenera Tomasza Markowskiego przez cały sezon znajduje się w bardzo dobrej dyspozycji i liczył też na medal w rzucie młotem, gdyż przed mistrzostwami  miał drugi wynik w Polsce  w swojej kategorii wiekowej. Niestety trzy nieudane próby pozbawiły go tej szansy.

To co mnie cieszy oprócz oczywiście Wicemistrzostwa Polski  to fakt, że Dominik ustanowił rekord  życiowy w czasie docelowej imprezy – powiedział trener Markowski. Z innych zawodników trenera Markowskiego Laura Śledzińska zajęła bardzo dobre dziewiąte miejsce w rzycie młotem (37.48 m).

Warte podkreślenia jest to, że bolesławieccy lekkoatleci zdobyli najwięcej bo trzy medale spośród dziewięciu wywalczonych przez dolnośląskich zawodników.

Dariusz Łomański

What's your reaction?
Pokaż KomentarzeZamknij komentarze

Napisz komentarz