Wspaniałym akordem zakończyli sezon lekkoatleci Bolesłavii. Po raz drugi w tym sezonie Mateusz Tofil poprawił tym razem własny rekord Polski , który od 23 sierpnia wynosił 3902 punkty. Podopieczny trenera Bartosza Grumana zdeklasował rywali podczas zawodów pod nazwą Jesienne Wieloboje, które odbyły się w dniach 04 -05 10 w Zielonej Górze i uzyskał 4033 punkty.
Już w pierwszej konkurencji ?biegu na 100 m uzyskał 11.66 s co rozbudziło nadzieje na przekroczenie granicy 4000 punktów. W kolejnych bił swoje rekordy życiowe lub był bliski ich ustanowienia. Po rzucie oszczepem gdzie o ponad 3 m poprawił swoją życiówkę publiczność zgromadzona na stadionie była pewna ,że ta magiczna granica padnie. I stało się. W biegu na 1000 m uzyskał czas 2,58,70 min i po raz drugi w tym roku poprawił rekord Polski młodzików.
Mateusz jest teraz poważnym kandydatem do zakwalifikowania się do reprezentacji Polski juniorów młodszych, które odbędą się w sierpniu w Cali w Kolumbii.
Mateusz ma ogromne rezerwy we wszystkich konkurencjach. Trzeba też wspomnieć, że w skoku wzwyż (2.01 m) w historii polskiej lekkoatletyki wyżej od niego skakało jedynie dwóch młodzików
i w tej konkurencji również może sprawić nam jeszcze wiele radości. Jednym z celów w przyszłym sezonie jest oczywiście start w Mistrzostwach Świata w Kolumbii. Aby jednak dojść do tego konieczna jest zmiana podejścia mojego zawodnika do życia i sportu. W profesjonalnym treningu nie ma miejsca na wiele przyjemności i im szybciej każdy zawodnik pretendujący do wielkich wyników zda sobie z tego sprawę tym lepiej. Trzeba w dużej mierze swoje życie podporządkować nauce i sportowi. Nie ma innej alternatywy.
W przeciwnym razie Mateusz będzie kolejnym zmarnowanym talentem polskiego sportu. Mam nadzieję ,że w porę uświadomi to sobie i już w przyszłym sezonie będziemy cieszyć z jego sukcesów-powiedział Bartosz Gruman
Trenerami, którzy współpracują z Bartoszem Grumanem są :Paweł Wiśniewski w skoku wzwyż i Tomasz Markowski w konkurencjach rzutowych.